Nigdy nie poznasz miłości dopóki się jej nie poddasz (z filmu "Polubić czy poślubić")

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Powrót po studniówce:)

Witajcie!

U mnie z dniem studniówki tj. 14 stycznia zaczęła się zima na maxa :D
Co do studniówki to jeszcze nigdy się tak nie wybawiłam. W domu byłam o 5:00. Koledzy już wymiękali, a ja szczerze mogłabym jeszcze dalej balować, nogi w ogóle mnie nie bolały :D. Na studniówkę poszłam sama. I szczerze... cieszę się, że nikogo nie zabrałam, przynajmniej ze wszystkimi mogłam potańczyć (to ja głównie wyrywałam chłopaków do tańca, bo to takie sierotki co tylko krzesła grzeją, jednemu się aż głupio zrobiło)
Jestem bardzo, bardzo zadowolona.

I patrząc na koleżanki które były z chłopakami to cieszę się że nie mam nikogo, bo większość z nich sobie popiła i wiadomo zaczęli o głupotach gadać i sami nie wiedzieli co się dzieje (choć zdarzały się wyjątki, ja też nie piłam bo jestem zdania że nie trzeba alkoholu by się dobrze bawić). Przynajmniej za nikogo nie musiałam się wstydzić ani z nikim użerać.
Ale powiem Wam, że było bardzo śmiesznie, leciały butelki, kieliszki i szampanówki pod stołami, niektóre dziewczyny to na pół sali chichotały z tych chłopaków. Oj było śmiechu co nie miara. Nawet dyrektor stwierdził, że od 17 lat tak dobrze na studniówce się nie bawił.

Co jeszcze mogłabym Wam napisać.. Generalnie to wszyscy wywijali na parkiecie, nawet uczniowie z nauczycielami. Zespół który nam grał był świetny, jedzenie także bardzo smaczne (była obiadokolacja, tort studniówkowy, stół z owocami + czekoladowa fontanna, wędliny, przeróżne sałatki, napoje, kawa, herbata na stołach).
Aha i impreza zaczęła się po 19:00 na wstępie było kilka anegdot o nauczycielach, potem polonez, no i toast za nauczycieli z wyśpiewaniem im "Sto lat".
(z góry przepraszam że tak zamieszałam:P)

Jak będę już miała zdjęcia to na pewno coś wstawię:)



Aktualnie jestem w trakcie ferii zimowych i zamierzam napisać prezentację z j. polskiego oraz rozpisać plany na 2012 w swoim kalendarzu. Nie wiem jeszcze jak to będzie w tym roku, bo chciałam pojechać jako Au Pair ale nie wiem czy wypali.

P.S. Udało mi się nawiązać współpracę z Pharmaceris i właśnie testuję kilka kosmetyków od nich. Za jakiś czas będzie recenzja



Dobrej nocy!
dagna15

1 komentarz:

  1. Masz na prawdę fajy styl pisania, jestem ciekawa tych produktów z pharmaceris ;)
    Zapraszam do obserwowania:
    http://miss-cosmo15.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Anonimowych użytkowników proszę o podpisanie się.
Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.
Jeśli uznam, że Twój blog jest interesujący sama dodam go do subskrypcji :)