Przed
Po
(na krótkich włosach mam farbę o której pisałam w poście, niestety nie wytrzymałam do grudnia, ale powiem Wam, że jest beznadziejna mimo fajnego koloru, bo strasznie po niej zaczęły wypadać mi włosy :(
To było moje ostatnie farbowanie )
Lecz teraz coraz bardziej tęsknię za dawną długością i ... zapuszczam :P
odważnie!
OdpowiedzUsuńspora zmiana, sporo włosów straciłaś :)
OdpowiedzUsuńuważam, że w jednej jak i w drugiej wersji wyglądasz bardzo dobrze. Każda ma swój urok :) i miałabym niezły dylemat na Twoim miejscu na którą się zdecydować :)). Ale na pewno podziwiam Cie za odwagę, by takiej dokonać zmiany. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń