Nigdy nie poznasz miłości dopóki się jej nie poddasz (z filmu "Polubić czy poślubić")

wtorek, 8 stycznia 2013

A w nowym roku...

Hej!

Jestem już w Szwajcarii (tzn. od niedzieli). Przyjechałam tu z wielkim żalem. Już zaczyna mi się nie podobać. Jednak odczuwam ten dystans między Szwajcarami - są w swoich zamkniętych grupkach (na początku w to nie wierzyłam). Wsiadając do autokaru do Szwajcarii zobaczyłam jak dużo ludzi wyjeżdża "za chlebem". Widziałam nawet matkę z niemowlęciem. A ja bym tego nie chciała. Nie zamierzam opuścić Polski. To mój dom, mam w niej rodzinę i znajomych. Pieniądze nie są najważniejsze. Za granicą musisz zaczynać wszystko od nowa. Samotność za granicą dobija. Teraz to poczułam co to rozłąka z bliskimi (zwłaszcza jak cię mijają takie cuda jak pierwsze słowa małej siostry czy pierwsze samodzielne kroki). Jednak rok pracy aupair to dla mnie wielkie wezwanie. Gdybym wcześniej wiedziała jak będzie to zdecydowałabym się tylko na pół roku. Chcę aby czas tutaj szybko upłynął. Z jednej strony zazdroszczę swoim koleżankom że już są na studiach. Dalej mam mętlik na jakie studia iść, wczoraj moją głowę rozsadzał nadmiar myśli (a ponoć myślenie nie boli). Za dużo rzeczy mnie interesuje i za dużo mam czarnych wizji dot. pracy później. Dlaczego ciągle się zamartwiam na zapas?! Nie wiem... taka moja natura... nie mogę tego powstrzymać i do tego jeszcze ten słomiany zapał... Zawsze dużo rzeczy zaczynałam po czym przerywałam z powodu zniechęcenia i myśli że sobie nie poradzę. Nie potrafię wierzyć w siebie... ale potrafi to zmienić moja najbliższa koleżanka - zawsze podnosi na duchu. Cieszę się, że ją mam:) i ją z całego serca pozdrawiam.

Teraz mniej pesymistycznie...
Włosy trochę urosły. Byłam u p. fryzjerki i wycieniowała mi trochę. Przynajmniej z prostownicą już lepiej wyglądam. Zapuszczam i czekam niecierpliwie na swoje fale:) My kobiety stanowczo za dużo lubimy kombinować ze sobą co nie zawsze idzie w parze z dobrymi efektami końcowymi. W tym roku decyduję się oszczędzać. Często tak mam, że wchodząc do sklepu sięgam po niepotrzebną rzecz. Muszę zużyć do końca to co mam a nie sięgać po co róż to nowsze.

bez prostownicy nie da się obejść


Pozdrawiam!
dagna15

4 komentarze:

  1. bardzo dobre postanowienie z tym zaprzestaniem kupowania niepotrzebnych rzeczy! też powinnam się zastosować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na początku też wydawało mi się, że Szwajcarzy są "zamknięci", po prostu mają inny sposób bycia, są politycznie poprawni, ale wbrew pozorom nie są tak skomplikowani :) my ze znajomymi ciągle poznajemy jakiś nowych! polecam międzynarodowe bary ;)
    i ja wręcz odwrotnie, po latach nie chcę wracać do Polski, a właśnie tutaj, do Szwajcarii. trzeba zacząć wszystko od nowa, ale dla mnie to jest piękne, budować swoje własne życie od początku, gdzie wszystko zależy od Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, bardzo interesujący. Będę wpadać częściej. Obserwuję oczywiśćie i jeśli interesuje Cię (albo którąś z Twoich czytelniczek ) recenzja podkładu Rimmel Match Perfection, to zapraszam w odwiedziny. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że to fajnie że zdecydowałaś się na wyjazd jako aupair, i pewnie wiele Twoich koleżanek, które są na studiach Ci tego zazdrości;) a jeśli jeszcze nie to niedługo zaczną! ja kończe już studia i trochę żałuję że wcześniej nie wyjechałam gdzieś za granicę, szczególnie przed studiami. Masz czas żeby spokojnie zastanowić się co chcesz robić w życiu i nie śpiesz się z wyborem studiów - patrząc z perspektywy czasu przez pryzmat moich doświadczeń i moich rówieśników mogę powiedzieć Ci jedno - lepiej iść na studia rok albo dwa lata później i wiedzieć że robi się coś co się lubi, niż iść na studia z wątpliwościami i odkryć po pięciu latach że kierunek który studiowaliśmy do niczego się nam w życiu nie przyda;p i tak na prawdę w Polsce nie jest aż tak ciężko o pracę jak powiadają, zwłaszcza jeśli skończysz szkołę bądź studia które dają Ci konkretny zawód. Pośród moich znajomych z liceum, którzy skończyli już studia większość ma pracę związaną z tym co studiowali;) więc nie jest tragicznie!

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Anonimowych użytkowników proszę o podpisanie się.
Wpisy mające na celu tylko i wyłącznie autopromocje blogów lub wulgaryzmy będą usuwane.
Jeśli uznam, że Twój blog jest interesujący sama dodam go do subskrypcji :)